Ponad nocą, którą kochasz, czas przechodzi gwiazdy mącąc,
a zbłąkana ręka w książkach
jak maleńki leży kosmos.
I cierpliwa fala oczu
drży w czekaniu niepojętym
na powrotny dzień i słońce
jak dziecinny śpiew kolędy.
W nocy tej lub innej nocy
powiesz wiekom bohaterskim
o twym buncie i miłości
pod drobniutkim dachem pięści;
i niedbały cień jak bronę
włócząc z sobą - staniesz wreszcie
nad swym sercem jak poranek,
nad swym ciałem jak gałęzią.
Stąd wołanie pójdzie rześkie
i potoczy się perlisty
piorun ziemski na królestwo
dłoni twoich jak na szyby,
tam toczący pług pod górą
drzew bławatnych - człowiek wstęgą
widnokręgu idąc - pióro
znajdzie twe i powie: wielkość.
"Piosenka o przemijaniu" Tadeusz Gajcy
"W historię trzeba biec..."
FORTECA - "Przed Odejściem" sł. T. Gajcy, muz. Siano