Historia | 2012.01.15 22:40 03.02 09:40 |
Czy warto było tak żyć? | Paweł Tonderski | | | |
Czy warto było tak żyć (o Stanisławie Sojczyńskim), 2007. Opowieść o Stanisławie "Warszym" Sojczyńskim, dowódcy i twórcy Konspiracyjnego Wojska Polskiego, największego ugrupowania wojskowego walczącego po wojnie z komunistami. Sojczyński do końca pozostał nieprzejednany i wierny wyznawanym ideałom. Po okrutnym śledztwie został skazany przez sąd wojskowy w Łodzi na karę śmierci. Wyrok wykonano w lutym 1947 r. Sojczyński miał wówczas 37 lat. Nie wiadomo, gdzie został pochowany. | Czy warto było tak żyć?
| Myślę, że każdy z nas Polaków powinien zapoznać się z treścią tego listu. |
1964 odsłony | średnio 5 (7 głosów) |
Tagi: warszyc, stanisław sojczyński, konspiracyjne wojsko polskie, żołnierze wyklęci. Re: Czy warto było tak żyć? | | | Zenon Jaszczuk, 2012.01.15 o 23:32 | Paweł Tonderski.
Gdzie są chłopcy z tamtych lat ?!! Jak wiesz, wszystkie władze po wojnie były i są nie legalne. Ze wzgledów emocjonalnych nie będę komentował. Oszukiwać nie potrafię, a napisać prawdę........... Pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Czy warto było tak żyć? | | | Adam39, 2012.01.16 o 01:16 | List ten powinien być jak najszerzej rozpowszechniany. Niech się cała Polska dowie jakich miała oddanych jej synów.
"A poza tym, Pan Panie Pułkowniku niech wybije sobie z głowy i niech Pan wytłumaczy czerwonym uzurpatorom, że będziecie nas kiedykolwiek wprowadzali w prawa obywatelskie..."
Ten urywek z dumnego, mądrego, nieprzejednanego w patriotycznych racjach listu, napisanego ponad sześćdziesiąt pięć lat temu jest ciągle aktualny. Nie możemy w żaden sposób poddawać się uzurpatorom. Którzy ciągle, cały czas od przejęcia siłą i podstępem władzy nad Polakami, jak mogą tak starają się nas eliminować na różne, mniej lub bardziej drastyczne sposoby. Jak nie sami, to poprzez swoich szabesgoi. A nawet ostatnio, posługując się donosem i prokuraturą, zlikwidowali patriotyczny blog pani dr Wróbel, i z nią też nie wiadomo co się dzieje. W żadnym wypadku nie możemy się im poddawać, musimy być silni. A kiedy przyjdzie czas, zrzucimy to jarzmo nam nałożone. Niech nie myślą że Polska im się poddała. Niech będą pewni, że nic nie zostanie im darowane w chwili rozliczeń. My o nich dużo wiemy.
Pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Czy warto było tak żyć? | | | Leszek, 2012.01.16 o 09:19 | jak mawiają, są gorsze rzeczy niż śmierć.
" Decydując się na jakiś krok, trzeba mieć wyczucie tych celów oraz świadomość swej siły i wartości." I tego nam wszystkim chyba najbardziej brakuje.
A co do postępowania dowódców, to może i mieli ciężki wybór, świadomi zdrady sojuszników, itp. Ale niech mi ktoś wytłumaczy czym się kierowało dowódzwto AK kiedy odmówili Węgrom stacjonującym pod Warszawą, kiedy ci zadeklarowali, że przyłączą się do Powstania?
Mój dziadek był lokalnym dowódcą AK na Lipowcu w Augustowie i został w 1943 zdradzony przez swego zastępcę. Zginął on, jego najstarsza córka i cała masa ludzi. Inny krewniak z WiN także, przez zastępcę, dostał Mokotów i 4 x karę śmierci, wykonaną. Coś jest nie tak z solidarnością narodową, kręgosłupem itp. Może to wyczuwali przywódcy AK i nie chcieli czekać na rzeź, a może sami byli miękcy?
Od tamtych lat sytuacja zmieniła się chyba tylko na gorsze, a twardą solidarniością to się chyba tylko cechują kibice powiązani z gangami... | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
|
|
|
|